***
dzień za dniem mijają
nawzajem się ścigają
dogonić się nie mogą
codziennie każdy w drodze
i swoją idzie drogą
dni idą jednakowe
pomylić się nie mogą
jeden ze słońcem w herbie
drugi z deszczem pod nogą
w kałużach smutek topiąc
wiatr wyplątał się z brzózek
szumem liści szeleści
księżyc zalśnił na wodzie
i w głowie się nie mieści
dzień za dniem mijają
nawzajem się ścigają
dogonić się nie mogą
codziennie każdy w drodze
i swoją idzie drogą
dni idą jednakowe
pomylić się nie mogą
jeden ze słońcem w herbie
drugi z deszczem pod nogą
w kałużach smutek topiąc
wiatr wyplątał się z brzózek
szumem liści szeleści
księżyc zalśnił na wodzie
i w głowie się nie mieści
że już jesień w ogrodzie...
©MaJa
zdj. z profilu Iriny Stadnik
zdj. grafika Google


Brak komentarzy:
Prześlij komentarz