***
mój miły
popatrz
lato już szaty swe chowa
do szafy
pod lasem na łące
fiolecą się wrzosy
dawno jaskółki odleciały
już *chłodne są
poranki i wieczory
od świętej Hanki*
mój miły
popatrz
lato już szaty swe chowa
do szafy
pod lasem na łące
fiolecą się wrzosy
dawno jaskółki odleciały
już *chłodne są
poranki i wieczory
od świętej Hanki*
nasza miłość ciągle jest nowa
ta sama od wielu lat
i nadal trwa
ta sama od wielu lat
i nadal trwa
pory roku zmieniają się
a ja czekam
na umiłowane niezapominajki...
*przysłowie ludowe
a ja czekam
na umiłowane niezapominajki...
*przysłowie ludowe
© MaJa

Brak komentarzy:
Prześlij komentarz